Schowana w dłoni lub używana jako „czołówka” – poznaj najnowszą lampę warsztatową marki Philips.
Nie każdy produkt zapowiada się tak rewolucyjnie jak lampa RCH6, której unikalna konstrukcja jest wynikiem wsłuchiwania się w oczekiwania mechaników. Dla pracowników warsztatów codziennością jest zmaganie się z dostępem do ciasnych zakamarków komory silnikowej. Nawet najdoskonalsza lampa podwieszona pod maską auta nie zapewni dobrego oświetlenia w takiej sytuacji, dlatego mechanik potrzebuje pomocniczego źródła światła. RCH6 mieści się w dłoni i można ją wsunąć wszędzie tam, gdzie zmieszczą się palce lub przyczepić do powierzchni metalowej za pomocą wbudowanego z tyłu lampy magnesu. Jeśli potrzebne są obie ręce, wystarczy skorzystać z dołączonej opaski i umieścić lampę na głowie. To wyjątkowo wygodne rozwiązanie, ponieważ trudno operować zatrzaskiem w rękawiczce roboczej. Lampę zamocowaną na głowie można dodatkowo obracać w zakresie 90°. Mimo niewielkich rozmiarów lampę RCH6 nie sposób zgubić – w jej odnalezieniu pomaga migająca na czerwono dioda „find me”.
Szerokość wiązki światła emitowanej przez lampę RCH6 wynosi 90 stopni, a siła strumienia świetlnego to 70 lub 130 lumenów w zależności od trybu pracy. Lampę zasila wbudowany akumulator, którego pojemność wystarcza na 4,5 godziny pracy w trybie Eco i który ładuje się w zaledwie godzinę przy użyciu kabla USB. Akumulator bez problemu zniesie do 1500 cykli ładowania, podczas gdy na rynku nie brakuje akumulatorów wytrzymujących zaledwie 300. Podobnie jak inne lampy warsztatowe marki Philips, obudowa RCH6 jest odporna na uderzenia (klasa IK07), wodo- i pyłoodporna (IP54) oraz niestraszne są jej substancje ropopochodne, z którymi na pewno zetknie się w czasie pracy w warsztacie.